Jeżeli ktoś chce sie wybrać na randkę do kina, to jest to dobra propozycja, kilka "śmiałych" :) scen, trochę rubasznych tekstów, całość okraszona całkiem dobrymi kreacjami aktorów (jednak bez przebłysków geniuszu). Jak na zakończenie upalnego lata, film jawi się całkiem miło, przyzwoity i sprawnie zrealizowany (nie ma za wiele "dłużyzn"), ale bez szlaństwa - mocne 5 pkt. Tak sobie myślę, że czasem fajnie być facetem G-Girl :)))))))