Kontynuacja znakomitego hitu Petera Molyneux. Gra jest dobra ale mnie lekko rozczarowała. Nie ma klimatu poprzednika. Wszystko jest takie plastikowe i sztuczne. Nie wciągnąłem się tak przy jedynce ale grać się dało. Oceniam na 7.
Grało się super. Niektore rozwiazania calkiem fajne, ale faktycznie czegos brakowalo i to chyba byl wlasnie ten klimat. Ale mimo wszystko wciagnelo na dlugie wieczory :)
Zgadza się a wiesz dlaczego? Bo nie robił jej właśnie człowiek o którym wspomniałeś. On opuścił tą ekipę i oni sami postanowili zrobić sequel. Brakuje tego czegoś aczkolwiek nadal świetna gra.
Powstało sporo klonów Dungeon Keepera, w większości całkiem ok.
Najbardziej znane to Dungeons 3. Ale osobiście wolę War for the Overlords ponieważ jest wiernym odwzorowaniem Dungeon Keepera z jego specyficzną mechaniką.