Serenity & Firefly <3 tesknilem.
Oby tym razem wszystko doszlo do konca.
ja też!! choć boli mnie trochę, bo firefly był o klasy wyżej niż dark matter, a zwłaszcza bohaterowie - dialogi zoe i mala mistrzowskie!! :)
Kij z dialogami, w Firefly scenariusz był do bani. Bzdura goniła bzdurę, a tu kupy się trzyma wsjo
chyba oglądamy 2 różne seriale :) dm fajnie sie zaczął ale ogólnie ze 3 odcinki były na poziomie, jak dalej będą podążać w tym kierunku to nie wróżę dużej oglądalności, już bardziej mi podszedł kiljoys choć też niskobudżetowy :)
Poleciałam z całym sezonem jednym ciągiem i faktycznie coraz gorzej. Nawalili tajemnic jak Cygance w tobołek, razi mnie też powtarzanie co rusz motywu z "życiową misją w pojedynkę" kolejnych bohaterów, przy czym oczywiście reszta zaraz leci na pomoc.
Kiljoys nie znam, ale zajrzę z ciekawości, a ze swojej strony mogę z czystym sumieniem polecić The Expanse. Jest zaskakująco dobry i mnie bardzo wciągnął. Drugi sezon niestety dopiero w 2017, ale pewne, że będzie.
Killjoys oglądało mi się dużo lepiej niż Dark Matter, ale jeśli chodzi o Expanse to bez wątpienia bije na łeb wyżej wspomniane.
The Expanse nie ma sobie równych w tej kategorii seriali :)
Podoba mi się też Sense8, choć to zupełnie inna bajka... ale za to jak pokazana, cud, miód i orzeszki ;)
lol? przeciez jest nawet gorsze od stargejtow a co dopiero firefly. jedyne co w ostatnich latach z sci fi serialy wyszlo w ostatnich latach na jako takim poziomie to Expanse