No wiem. Chyba scenarzysta wymyśił to dopiero w ostatniej chwili bo przeciez przez cały 1 sezon nie było żadnych oznak, nie? I nawet jeśli jako zła dziewczynka jest fajna to jako dobra byłaby lepsza... Tak sądzę... SC rządzi!!!
zgadzam sie-zadnych oznak.. (eh ja stawialam na Masona) ps.jestem dopiero na początku 2serii-nie wiem jak Ty-wiesz moze czy bedzie jakies wyjasnienie dotyczace Niny? Yes or No-nie zdradzaj szczegółow:)
Oj, były oznaki i to na samym początku:) stwierdzenie tony'ego "Jeszcze nigdy nie widziałem, by ktoś tak pięknie kłamał" mówi samo za siebie;) Co nie znaczy, że nie byłem zaskoczony zdradą Niny:D Wręcz przeciwnie- to był SZOK!!!
P.S. Dla mnie Nina jako "bad gril" jest zdecydowanie lepsza:D Pokazuje pazurki na każdym kroku, nie daje sobie w kasze dmuchać. To lubię:D
doszlam wlasnie do odcinka 6 gdzie pojawia sie Nina:) zapowiada sie na prawde obiecująco:))) a wracając jeszcze do oznak,to fakt byly takowe,jak juz wspomniales Tony,ale rowniez i Jack:"powiedz dla kogo pracujesz?" , "Dla Ciebie,Jack" :) ale tak na prawde,to ze Nina tak dobrze grala nie dajac nic po sobie poznac,to zasluga scenarzystów-poinformowali ją o tej "niespodziance" na 6 odcinków przed koncem pierwszej serii,wiec pani Sarah byla święcie przekonana,ze jest "tą dobrą":)
doszlam wlasnie do odcinka 6 gdzie pojawia sie Nina:) zapowiada sie na prawde obiecująco:))) a wracając jeszcze do oznak,to fakt byly takowe,jak juz wspomniales Tony,ale rowniez i Jack:"powiedz dla kogo pracujesz?" , "Dla Ciebie,Jack" :) ale tak na prawde,to ze Nina tak dobrze grala nie dajac nic po sobie poznac,to zasluga scenarzystów-poinformowali ją o tej "niespodziance" na 6 odcinków przed koncem pierwszej serii,wiec pani Sarah byla święcie przekonana,ze jest "tą dobrą":)
Zgadzam sie ze pewnie dlatego tak dobrze grala. istnieje możliwość że powiedzieli jej o tym tak póżno bo sami w ostatniej chwili wpadli na taki pomysł. no bo, np. pamiętacie scene jak Teri i Kim były w szpitalu i Nina podejrzewała takiego jednego z FBI? no i ona wtedy naprawde z nim nie wspolpracowala...
Własnie ta sama myśl nasunęła mi się po zakonczeniu I serii, ta scena w szpitalu ewidentnie nie pasuje,bo o ile prawie nie zginela przez Geinsa-nie wiedzal o jej powiazaniach z Drezenem,to o tym agencie powinna wiedziec,chyba ze Drezen jej do konca nie ufal,ale i tak to sie qpy nie 3ma;) scenarzysci troche zagmatwali za bardzo;)
Jeśli już mamy wnikać w szczegóły kto o kim wiedział- myślę, że Nina wiedziała o tym podstawionym agencie, ale on nie wiedział o niej. A musiała wyprowadzić Teri i Kim ze szpitala, bo nie mogła pozwolić na to, aby zginęły pod jej ochroną. Później mogła sprytnie wrócić do CTU i dać znać Drazenom, że moga atakować.
Hmmm... To wyglądało trochę tak jakby dała Drazenom znać dopiero jak Teri jej powiedziała że jest w ciąży...Wiem że wcześniej była już ich wtyką ale no tak to wyglądało...
Na pewno okaze sie ze Nina i Teri wszystko upozorowaly (Teri miala kamizelke kuloodporna), a scenarzysci napewno wymysla ze mialy one bardzo wazny powod (np. byly szantazowane przez terrorystow?)...
He he ciekawa interpretacja:P ja pozostane przy tej dramatycznej,którą zachowali scenarzyści,gdyby się skończyło tak jak w alternatywnej to jak by to świadczyło o p.Myers:) i nie było by tak ciekawie w II serii:)
niech bedzie zdrajczynia, przestepczynia itd, ale wolalabym i tak zeby nie ona zabila Teri bo wtedy moglaby odegrac wieksza role w zyciu Jacka :) i nie pragnalby on zemsty i wszystko potoczyloby sie inaczej...
Właśnie jestem w połowie 3-go sezonu
zmieniłem zdanie na temat wyglądu aktorki: w nowej fryzurze wygląda naprawde seksownie :)