... ma świetny talent. Dwight Schrut w jego wykonaniu jest najlepszą postacią w the office. Uważam że się zapisał w historii seriali komediowych. Niestety szkoda chłopa bo nie gra w żadnych dobrych produkcjach. To niestety pokazuje jak ciężko aktorom komediowym dostać rolę w dobrym poważnym filmie. Jak zerwać ze swoim wizerunkiem. Idealnymi przykładami są tu on sam, Jim Carry czy nawet z polskiego podwórka Adamczyk. Jedyni których znam którzy zerwali z tą łatką to robbin williams oraz w 50% Steve Carell. Powtórzę się ale szkoda człowieka. Chciałbym go móc kiedyś zobaczyć nominowanego do fajnej nagrody czy udziału w kilku fajnych i znanych produkcjach w roli pierwszo lub drugoplanowej. Życzę mu powodzenia i szczęścia.