Fritz Lang na pewno zainspirowany został zbyt mocno filmem "Rebeka" Alfreda Hitchcocka. Porównanie tych dwóch obrazów stanowczo na niekorzyść F.Langa moim zdaniem.
Mimo, iż zaliczany jest do noirów, film ten jest dość dziwnym i osobliwym obrazem. Przesycony subiektywizmem, stanowi, co nie jest żadnym odkryciem, ekranizację baśni o Sinobrodym, który swojej młodej żonie zabrania zaglądać do jednego, jedynego pokoju w całym domu. I ona, oczywiście, musi tam zajrzeć :D
Film ten...
i obejrzeć zamiast tego inny film o tym samym tytule: "U progu tajemnicy" (angielski tytuł "Dead of night") z 1945 roku.
"Secret Beyond the Door" na całym mnóstwie arcydzieł Fritza Langa (począwszy od "Dr. Mabuse" z roku 1922, a na "Die tausend Augen des Dr. Mabuse" z 1960 kończąc) nie daje nic prócz rozczarowania. O ile pod względem formy - przede wszystkim zdjęcia Corteza - nie jest źle, fabuła prezentuje się wprost fatalnie. Ta cała...
więcej