Przede wszystkim klimat !,przepiękna i porywająca muzyka a także motyw przemiany z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia i odnalezienia prawdziwej miłości.Zarówno "Rzymskie wakacje" jak i "Śniadanie u Tiffaniego" choć są to naprawde niezłe filmy,wydały mi się momentami nudnawe.Ten film jest magiczny i chyba dzięki temu najlepszy z udziałem Hepburn w mojej opinii.