Pod względem animacji i większości dialogów film wypada dobrze, szczególnie kapitan. Większość postaci jak i otoczenie jest bardzo dobrze wykonana z zadbaniem o detale. Fabuła ujdzie, choć niestety pod względem scenariusza prezentuje się mizernie. Uważam, że niektóre rzeczy zostały źle wykonane, tak jak na przykład wątek matki z córką, który wydaję się niedokładnie napisany, a także problem braku poznawania przez bohaterkę problemów innych osób, szczególnie płci przeciwnej, czyli mężczyzn.
Najgorszym problemem filmu jest niska wartość pedagogiczna, co powoduje, że film staje się tylko piękną animacją z tanimi i powtarzalnymi z większości innych animacji wątkami. Rzekłbym, że to odpowiednik taniego kina filmów akcji z lat 90-tych, tyle, że dla dzieci i to w roli dramatu i nie udanej pedagogiki. Film mógłby być o wiele lepszy, a nawet miałby szansę być hitem gdyby nie niska wartości pedagogiczna i słaby scenariusz na fabułę, który mógłby o wiele więcej mądrych rzeczy wnieść niż przytulanie się do plecaka. Wobec tego piątka jest sprawiedliwą oceną dla mnie.