Nowa wersja nie dorówna oryginałowi. A branie pod uwagę Ryana Reynoldsa do roli nieśmiertelnego to jakieś nieporozumienie. Nie mam nic do tego aktora, ale może bez przesady.
A ja uwielbiam takie narzekanie , przed premierą filmu .
Co do kandydatury Ryana Reynoldsa on był brany pod uwagę dużo wcześniej , od czasu gdy reżyserem jest Chad Stahelski jeszcze żadnych informacji obsadowych nie było .
akurat Reynolds gra już "nieśmiertelnego" DeadPoola :) Ma doświadczenie, nawet lepiej, bo DeadPool może i głowę stracić i nic (chciałbym zobaczyć na ekranie jak odrasta z tej głowy drugi DeadPool ;) A tak poważnie, to mnie to akurat nie przeszkadza, być może znajdzie się mniej znany aktor, ale jeśli twórcy mają taki pomysł (jeśli mają) to ok - nie pamiętam kiedy ostatni raz w głównej roli obsadzili kogoś, kto ewidentnie się do tej roli nie nadawał...
zresztą... temat jest na tyle stary, że w między czasie narodziło im się w głowie coś innego :) pozdrawiam
Też obstawiam że do głównej roli zatrudnią mało znanego aktora - A co do ''niepasowania' to już nieraz były takie głosy, choażby w przypadku Ledgera jako Jokera a później większość była (i nadal jest) nim zachwycona ;)
no, ale to było jednak 10 lat temu (jak ten czas leci) a ostatnio to przychodzi mi tylko do głowy "Mroczna wieża". z tym, że ten film był tak bardzo zły pod każdym względem, że dobór aktorki stanowił i tak najmniejszy jego problem.
Ostatnio też było głośno o ''Death Note'' od Netflixa ale tu taki sam problemy, scenariuszowo i klimatycznie były tak miałki że dobór aktorów schodził na ostatni plan .