... superbohaterach film zawsze sie rozkreca przez godzine czekamy na najlepsze walki efekty etc.(bo po to sa robione takie filmy, nie mozemy sie tu doszukiwac zadnych wartosci wiekszych oprocz tego ze milosc,honor i dobro zwycieza bla bla wiecie o co chodzi),mamy powiedzmy 20-30 minut koncowego filmu tego na co czekalismy. film sie poprostu konczy za szybko zostawiajac niedosyt. I tak jest z wiekszascia tego typu produkcji. Prawdopodobnie Watchmen jest troche inny i jako tako scenariusz jest bardziej interesujacy. Ale oprocz tego wszystki popadaja w ten monotonny rytm. Nie ogladalem jeszcze Avangers, wiec nie moge sie wypowiadac na jego temat...
Ogolnie film dosyc przyjemny daje 6/10 za efekty i jessice albe:)
Też mnie to denerwuje, zwłaszcza, że w filmach o superbohaterach fabuła na ogół kuleje na cztery łapy, więc przynajmniej można by pooglądać, jak się porządnie z kimś tłuką. :) Nie wiem, czy oglądałeś "Człowieka ze stali", mnie całkowicie usatysfakcjonował jeśli chodzi o sceny walk i efekty specjalne. Superman naparza się z Zodem i innymi aż miło patrzeć. Niektórzy widzowie marudzili, że sceny bijatyk były za długie i nudzili się na nich, ale dla mnie było naprawdę w sam raz. ;]