W sumie to obejrzałem głównie dla Emmy Roberts ale tak ogólnie to inne dziewczyny w tym filmie też są całkiem fajne i pod tym względem nie ma tragedii, ale gdybym miał oceniać sam film nie patrząc na dziewczyny to jak dla mnie dupy nie urywa, film prosty jak budowa cepa a zamotali jak gówno w szambie i może nawet nie tyle że zamotali ale nic mnie tutaj nie porwało i nie zaskoczyło a i fanem angielskiego humoru też zdecydowanie nie jestem.
Podsumowując da się zobaczyć ale dwa razy na pewno bym tego filmu nie chciał oglądać...