Na uroczystość zaślubin Splendid i Dolana spóźnia się pastor. Czekają zniecierpliwieni narzeczeni i rodzina. W końcu dochodzi do ceremonii i wesela. Nagle okazuje się, że Splendid nie zamierza spędzić nocy poślubnej z Dolanem. Rozhisteryzowaną jedynaczkę, która zamierza uciec od męża uspokaja ojciec.
Pierwsze 10-15 minut faktycznie zapowiada film klasy (w najlepszym razie) B. Oglądając go szczęśliwie byłem zbyt zmęczony, żeby wyłączyć telewizor lub choćby zmienić kanał. Jeśli oglądając toto człowiek nie spodziewa się fajerwerków i godzi na obecny - mimo wszystko aż do końca - sznyt filmu klasy B, to będzie mile...